Przełomowa uchwała NSA w sprawie dekretu warszawskiego – sygn. I OPS 1/23

Naczelny Sąd Administracyjny podjął 10 kwietnia 2024 bardzo ważną uchwałę, która wyłącza nabywców roszczeń z tzw. dekretu warszawskiego (inaczej zwanego także dekretem Bieruta) od udziału w postępowaniach administracyjnych w sprawach o zwrot nieruchomości objętych dekretem. Nabywcom roszczeń, jak uznał NSA nie przysługuje przymiot strony w tych postępowaniach.
więcej na stronie
https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/nabywca-roszczen-z-dekretu-bieruta-nie-jest-strona,526417.html

Reforma rolna 1944 – czy można jeszcze coś zrobić?

Mało kto wie, że dekret PKWN z 1944 roku o przeprowadzeniu reformy rolnej jest aktem prawnym wciąż obowiązującym. Dodam, że był to dekret iście zbójecki a jeszcze bardziej zbójecki był sposób jego wykonania.

Na podstawie tego dekretu, natychmiastowo – z mocy samego prawa i bez odszkodowania przeszły na własność państwa nieruchomości ziemskie jeżeli ich rozmiar łączny przekraczał bądź 100 ha powierzchni ogólnej, bądź 50 ha użytków rolnych, a na terenie województw poznańskiego, pomorskiego i śląskiego, jeśli ich rozmiar łączny przekracza 100 ha powierzchni ogólnej, niezależnie od wielkości użytków rolnych tej powierzchni.

Odebranie ziemi jednak to była jedna kwestia a inną zupełnie sprawą było odebranie właścicielom ich domów – pałacyków, a na ogół niewielkich dworków stanowiących od pokoleń centra życiowe całych rodzin. Działanie to miało oczywiście podłoże polityczne i zmierzało do likwidacji określonej warstwy społecznej, niewygodnej komunistycznej władzy.

Okazuje się jednak, że bardzo często odebranie właścicielom ich domu stało w sprzeczności z dekretem o reformie rolnej.

Obecnie, mimo upływu dziesiątek lat można ustalić, że określone części zagarniętego majątku nie podpadały pod reformę rolną. W szczególności dotyczy to właśnie odebranych dworków i pałacyków, które nie mogły być przydatne na cele reformy rolnej. Czasami istnieje też możliwość odzyskania części ziemi o ile jeszcze przed 1939 r. była rozparcelowana na działki o nierolniczym charakterze.

Jeżeli jesteś właśnie w takiej sytuacji, zachęcam do kontaktu z kancelarią. Sprawy tego typu są bardzo skomplikowane i wymagają przeprowadzenia szeregu postępowań administracyjnych, a często także spadkowych i to po odległych przodkach.